– Spektrum objawów, które ma COVID-19, waha się od zakażenia bezobjawowego po śmiertelną, wielonarządową chorobę. Skoro to spektrum chorobowe jest tak duże, to mówienie o jakichkolwiek różnicach w objawach między wariantami może być mylące – mówił w rozmowie z PAP wirusolog prof. Krzysztof Pyrć. W badaniu mierzono poziom białek ochronnych, czyli tzw. Przeciwciał neutralizujących, które nie pozwalają na przedostanie się wirusa do organizmu.
Szczepionka Johnson&Johnson a wariant Delta
(92 proc. skuteczności dla wariantu Alfa), a ochrona przed objawową infekcją po dwóch tygodniach od przyjęcia drugiej dawki była na poziomie 88 proc. Firma Moderna pod koniec czerwca wydała oświadczenie, że jej preparat skutecznie chroni przed Deltą. Zaszczepionych wydarzenia makro and news 25 listopada 2025 występowały przeciwciała zapewniające do pewnego stopnia efekt ochronny przed koronawirusem. Również badania holenderskie odnośnie skuteczności szczepionki Johnson & Johnson z udziałem ośmiu osób wykazały jej skuteczność w stosunku do różnych wariantów koronawirusa, która w przypadku wariantu Beta z RPA była zmniejszona 5-krotnie, natomiast dla wariantu Gamma z Brazylii okazała się 3,3-krotnie mniejsza. Szczepionka Pfizera zapewniała większą skuteczność przy podaniu dwóch dawek niż jednej, a także większą niż dwie dawki AstraZeneki.
Szczepionka wyprodukowana przez Modernę powinna być skuteczna przeciwko wariantowi Delta wirusa SARS-CoV-2 – wynika z oświadczenia wydanego przez producenta preparatu, w którym poinformowano o wynikach najnowszych badań. Pacjentów z Mayo Clinic Health System (MCHSP) w Rochester (USA). Uczeni dowiedli, że skuteczność szczepionki Moderna spadła do 76 proc. W lipcu, gdzie już dominował wariant Delta (tzw. wariant indyjski).
Jakie skutki uboczne występują po trzeciej dawce szczepionki?
Z dwóch raportów opublikowanych w niedzielę na portalu medRxiv przed recenzją wynika, że szczepionka mRNA firm Pfizer i BioNTech może być mniej skuteczna niż szczepionka Moderny przeciwko wariantowi Delta koronawirusa. Na ten moment nie ma konkretnych badań dotyczących skuteczności innych szczepionek przeciw COVID-19 w kontekście wariantu Delta. Jest za to komunikat ze strony producentów rosyjskiej szczepionki Sputnik V. Opublikowali oni tweeta, z którego wynika, że dwudawkowy preparat ma być bardziej skuteczny w zetknięciu z wariantem Delta niż jakakolwiek inna szczepionka przeciw COVID-19. Producenci zapowiadają, że wyniki badań potwierdzających tę tezę wkrótce zostaną opublikowane na arenie międzynarodowej. W innym badaniu natomiast podopieczni domu spokojnej starości w Ontario wytworzyli silniejsze reakcje immunologiczne, w szczególności na niepokojące warianty po szczepionce firmy Moderna niż po Pfizer/BioNTech.
Ruszyły szczepienia «na Krakena». Jak się zapisać? Trzy ważne informacje
– Szczepienia ochronią nas przed większością wariantów, może przed wszystkimi – komentował w rozmowie z Medexpressem. Podkreślił jednak, że będzie tak tylko wtedy, gdy przyjmiemy dwie dawki preparatu przeciw COVID-19 i upłyną dwa tygodnie. Tyle czasu potrzebne jest do wytworzenia odporności po szczepieniu. – Naprawdę nie mieliśmy do tej pory w szpitalu pacjenta, który otrzymał dwie dawki szczepionki i zachorował klinicznie. Skuteczność szczepień jest bardzo, bardzo wysoka i wiemy, że również wobec wariantów Alfa i Delta. Ale pamiętajmy o tym, że po pierwszej dawce ciągle możemy zachorować.
Jak zapisać się na szczepienie przeciw COVID-19? Są cztery sposoby WYJAŚNIAMY
Portal USA Today powołał się 20 lipca na nowe, nierecenzowane i niepublikowane jeszcze badania dotyczące skuteczności szczepionki J&J na Deltę. Wynika z nich, że ten preparat nie zapewnia takiej ochrony, jak szczepionki mRNA, czyli od firm Pfizer i Moderna. Szczepionka Johnson & Johnson wywoływała aktywność neutralizującą przeciwciał przeciwko wariantowi Delta na jeszcze wyższym poziomie niż ten, który został ostatnio zaobserwowany dla wariantu Beta (B.1.351).
- Większość nowych infekcji zaobserwowano niedawno – przekazał współautor badania dr Eugene Merzon z izraelskiej służby zdrowia Leumit.
- Badacze ustalili, że w tym samym okresie skuteczność szczepionki Pfizer/BioNTech spadła do 42 proc.
- W innym badaniu natomiast podopieczni domu spokojnej starości w Ontario wytworzyli silniejsze reakcje immunologiczne, w szczególności na niepokojące warianty po szczepionce firmy Moderna niż po Pfizer/BioNTech.
Obecnie bardzo szybko rozprzestrzenia się po Europie. Nadchodzące chłodniejsze, jesienne dni to czas infekcji wirusowych. Sprzyjają im też powroty do szkoły czy pracy po wakacjach. Wyniki te są sprzeczne z badaniami opublikowanymi przez firmę Johnson & Johnson – zwraca uwagę «USA Today News».
Szczepionka Moderny może być lepsza w walce z wariantem Delta niż Pfizera
W badaniu przetestowano próbki krwi ośmiu osób. Badano poziom przeciwciał w surowicy osób zaszczepionych Moderną tydzień po podaniu drugiej dawki szczepienia. Sprawdzano, czy przeciwciała są w stanie zatrzymać różne mutacje wirusa.
- Podkreślił jednak, że będzie tak tylko wtedy, gdy przyjmiemy dwie dawki preparatu przeciw COVID-19 i upłyną dwa tygodnie.
- Wyniki tych badań idą jednak w parze z innymi niepokojącymi odkryciami naukowców, według których jedna dawka szczepionki lub nieprzyjęcie jej wcale mogą sprzyjać wysokiej zakaźności wariantem Delta – oraz pojawieniu się innych mutantów odpornych na przeciwciała.
- Uważa się, że do tej pory nowy koronawirus przeszedł już ponad 12 tysięcy mutacji, z których większość miała neutralny wpływ na jego zjadliwość.
- W oddzielnym badaniu przeprowadzonym w domach dla osób starszych w Ontario, seniorzy wytworzyli silniejszą odpowiedź immunologiczną – szczególnie na niepokojące warianty – po szczepionce Moderna niż po szczepionce Pfizer/BioNTech.
- Jeśli chodzi o preparat Pfizer/BioNTech, to zdaniem naukowców jego skuteczność (określana w tym samym czasie) spadła z 76 proc.
- (92 proc. skuteczności dla wariantu Alfa), a ochrona przed objawową infekcją po dwóch tygodniach od przyjęcia drugiej dawki była na poziomie 88 proc.
W tym celu przebadano, czy przeciwciała zawarte w surowicy osób zaszczepionych i pobrane tydzień po podaniu drugiej dawki, są w stanie zneutralizować różne mutacje wirusa. Nowe doniesienia naukowe skomentował dr Venky Soundararajan z firmy analitycznej Nference z Massachusetts. Zaznaczył, że „obie szczepionki pozostają skuteczne w zapobieganiu hospitalizacji w związku z COVID-19”. Według niego w przypadku osób, które w tym roku zostały zaszczepione preparatem Pfizer/BioNTech lub Moderny, może być konieczne podanie zastrzyku przypominającego Moderny. Niepokojące dane płyną z kolei z Indonezji, gdzie pracownicy systemu ochrony zdrowia szczepieni są preparatem CoronaVac. Jak podaje Reuters, ponad 350 medyków z azjatyckiego kraju zakaziło się COVID-19 pomimo zaszczepienia.
W artykule opublikowanym w tygodniku «New England Journal of Medicine» naukowcy z Public Health England (PHE) przyznali jednak, że jedna dawka tych szczepionek nie zapewnia wystarczającej ochrony. Wariant Delta uważany jest za bardziej zakaźny niż wariant Alfa (brytyjski). To naturalne, że pojawienie się bardziej zjadliwej mutacji prowadzi do wyparcia jej poprzednika. Tak stało się wcześniej z wariantem z Wuhan, który został wyparty przez mutację wykrytą po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii.
Pacjentów z Mayo Clinic Health System (MCHS) w Rochester w amerykańskim stanie Minnesota, naukowcy stwierdzili, że skuteczność szczepionki Moderny przeciwko Covid-19 spadła do 76 proc. W lipcu, kiedy dominował wariant Delta, z 86 proc. Badacze ustalili, że w tym samym okresie skuteczność szczepionki Pfizer/BioNTech spadła do 42 proc.
«Nadal uważamy, że (…) trzecia dawka przypominająca może być potrzebna w ciągu 6-12 miesięcy po pełnym szczepieniu w celu utrzymania najwyższego poziomu ochrony». Po publikacji komunikatu Moderny, akcje spółki notowane na nowojorskiej giełdzie rosną o ponad 5 proc. Jeden walor kosztuje już ponad 235 dol., a kapitalizacja firmy to niemal 95 mld dol. Najnowsze mutacje wirusa są nie tylko bardziej odporne na neutralizację, ale też częściej powodują zakażenia u osób zaszczepionych (ang. breakthrough infections). Wnioski z najnowszych raportów naukowych skomentował rzecznik koncernu Pfizer. Jak przekazał, „trzecia dawka przypominająca może być potrzebna w ciągu 6-12 miesięcy po pełnym szczepieniu w celu utrzymania najwyższego poziomu ochrony”.
Wyniki tych badań idą jednak w parze z innymi niepokojącymi odkryciami naukowców, według których jedna dawka szczepionki lub nieprzyjęcie jej wcale mogą sprzyjać wysokiej zakaźności wariantem Delta – oraz pojawieniu się innych mutantów odpornych na przeciwciała. Natomiast skuteczność w zwalczaniu wariantu Delta dwóch dawek szczepionki Oxford-AstraZeneca ma wynosić 67 proc. Wcześniej oceniano ją nieco niżej, na 60 proc. Skuteczność tej szczepionki przeciwko wariantowi Alfa ma wynosić 74,5 proc. Skuteczność dwóch dawek szczepionki Pfizer-BioNTech w zapobieganiu symptomów choroby spowodowanej przez wariant Delta oceniono na 88 proc.
Ekspert podkreślił też, że u osób z zaburzeniami odporności istnieje ryzyko zakażenia. W ich przypadku dr Jaroszewicz zalecił dystans, dezynfekcję, maseczki oraz unikanie dużych skupisk ludzi. Pod koniec czerwca 2024 pojawił się nowy wariant COVID-19 o nazwie XEC.
W przypadku dziesiątek konieczna była hospitalizacja. Z danych publikowanych przez Nikkei Asia wynika, że w przypadku co najmniej pięciu lekarzy i jednej pielęgniarki doszło do zgonu pomimo pełnego zaszczepienia przeciw koronawirusowi. W Indonezji wariant Delta jest mutacją dominującą.
Kwestia pojawienia się w danej populacji wariantu bardziej zakaźnego przesądza o tym, że ten wariant za jakiś czas będzie dominujący – tłumaczył. W oddzielnym badaniu przeprowadzonym w domach dla osób starszych w Ontario, seniorzy wytworzyli silniejszą odpowiedź immunologiczną – szczególnie na niepokojące warianty – po szczepionce Moderna niż po szczepionce Pfizer/BioNTech. Nowy wariant koronawirusa o nazwie Stratus (XFG), określany przez naukowców jako „wariant Frankensteina”, dotarł już do Polski – informuje prof. Ernest Kuchar…. Uważa się, że do tej pory nowy koronawirus przeszedł już ponad 12 tysięcy mutacji, z których większość miała neutralny wpływ na jego zjadliwość. Największym problemem również w przypadku wariantu Delta są zmiany ewolucyjne w budowie białek kolca wirusa, które umożliwiają jego atak na ludzkie komórki.
